Złote Globy 2023: „Oppenheimer” zdominował nagrody w odnowionym powrocie do telewizji
„Oppenheimer” dominuje na 81. Złotych Globach
Przebojowy film biograficzny Christophera Nolana „Oppenheimer” był wielkim zwycięzcą 81. Złotych Globów, zdobywając pięć nagród, w tym dla najlepszego dramatu, natomiast „Poor Things” Yorgosa Lanthimosa sprawiło niespodziankę, wygrywając w kategorii najlepsza komedia lub musical, pokonując „Barbie”.
Jeśli sezon nagród zdawał się zapowiadać starcie Barbenheimera, tym razem zwyciężył „Oppenheimer”. Film zdobył także nagrody dla najlepszego reżysera dla Nolana, najlepszego aktora w dramacie dla Cillian Murphy, najlepszego aktora drugoplanowego dla Roberta Downeya Jr. i najlepszej muzyki oryginalnej dla Ludwiga Granssona.
Powstanie „biednych rzeczy”
Oprócz nagrody za najlepszą komedię lub musical, „Poor Things” zdobyło także nagrodę za rolę Emmy Stone w roli Belli, wiktoriańskiej kobiety doświadczającej surrealistycznego życia i przebudzenia seksualnego.
Film „Killers of the Flower Moon” pozwolił Lily Gladstone zdobyć nagrodę dla najlepszej aktorki w dramacie. Jest pierwszą rodzimą zwyciężczynią w tej kategorii.
Nowy rozdział Złotych Globów
Złote Globy znalazły się w punkcie zwrotnym w swojej historii wraz z rozwiązaniem Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej i nową emisją na nowym kanale (CBS).
Wieczór rozpoczął się chaotycznie, a prezenterką była komik Jo Koy. Wielkimi zwycięzcami wieczoru były seriale Hulu „Sukcesja” i serial „Niedźwiedź”, z których każdy zdobył po kilka nagród.
Pomimo kontrowersji wokół Złotych Globów i ciągłych pytań o ich przyszłość w dłuższej perspektywie, pozostają one niezaprzeczalną wizytówką hollywoodzkich studiów, dając szansę na promocję filmów pretendujących do Oscara. W tym roku, w obliczu kryzysu w branży filmowej spowodowanego pandemią i strajkami, Złote Globy okazały się dla branży niezwykle ważne.
Źródło: 6abc.com