Walton Goggins wyjaśnia, dlaczego nie grał w Fallouta przed dołączeniem do serii Amazon Prime
Spoglądamy wstecz na sukcesy adaptacji gier wideo w latach 2023 i 2024. Wśród zwycięzców znajduje się The Super Mario Bros. Film, The Last of Us i nowa seria Fallout od Amazon Prime. Aktorzy zdołali przekonać dużą publiczność, pomimo pewnych porównań między różnymi projektami. Jednak jeden z głównych aktorów Fallouta, Walton Goggins, zdecydował się nie grać w gry wideo, aby przygotować się do swojej roli.
Udana adaptacja dzięki zaangażowanemu zespołowi kreatywnemu
Postać Waltona Gogginsa, The Ghoul, nie jest bezpośrednio inspirowana serią Bethesda. Jest to raczej oryginalne dzieło oparte na różnych stworzeniach i koncepcjach. Walton Goggins wyjaśnia, że zdecydował się nie grać w te gry, aby nie ulegać konkretnym oczekiwaniom.
Podkreśla także znaczenie współpracy z zespołem kreatywnym serialu, w skład którego wchodzą showrunnerzy Graham Wagner i Geneva Robertson-Dworet, a także reżyser Jonathan Nolan.
Osobiste podejście do interpretacji
Walton Goggins porusza także kwestię spotkania z prawdziwymi ludźmi i inspiracji do projektów, nad którymi pracuje. Według niego każdy projekt jest wyjątkowy i wymaga innego podejścia. W przypadku Fallouta wolał nie grać w grę i skupić się na własnej interpretacji postaci.
Obiecująca seria dla fanów i nowicjuszy
Pomimo braku znajomości gier Fallout, Walton Goggins zapewnił w serii przekonujący występ. Podkreśla także zaangażowanie zespołu w poszanowanie uniwersum gry, zapewniając jednocześnie widzom nową interpretację.
Ponieważ wszystkie osiem odcinków pierwszego sezonu jest już dostępnych do transmisji strumieniowej, fani mogą cieszyć się jakością tej adaptacji i mieć nadzieję na wieści dotyczące możliwego sezonu 2.
Krótko mówiąc, Walton Goggins był w stanie zanurzyć się w swojej roli bez konieczności grania w gry wideo, pokazując w ten sposób, że każdy aktor ma swoją własną metodę pracy, aby stworzyć zapadającą w pamięć postać.
Źródło: www.cinemablend.com