Travis Kelce zaprasza Taylor Swift na mecz Chiefs, który będzie śledzić.
Travis Kelce potwierdza, że skontaktował się z Taylor Swift i zaprosił ją na nadchodzący mecz Chiefs. Plotki o tym, że w ostatnich tygodniach obie gwiazdy po cichu się spotykały, pojawiły się podczas czwartkowego odcinka „The Pat McAfee Show”, w którym Patowi McAfee udało się namówić amerykańskiego piłkarza do rozmowy. Choć nie odniósł się bezpośrednio do szczegółów, Kelce przyznał, że dobrze rozmawia z piosenkarzem.
Gra w telefon
33-latek powiedział: „To zabawne, jak duży urósł. Myślę, że to przypomina starą grę o nazwie „Telefon”, w której wszyscy szepczą sobie różne rzeczy do ucha i słyszą przypadkowe odgłosy z korytarza.
To wina jego brata
Kelce wspomniał także, że jego brat Jason był jednym z głównych powodów eksplozji plotek w ostatnim czasie. Zażartował, karcąc za to gwiazdę Orłów: „Ten facet jest absolutnie absurdalny. Nie może trzymać się z dala od pieprzonych nagłówków gazet. Travis dodał: „Proszę, żeby wszyscy przestali pytać mojego brata o moje życie randkowe”.
Udana wymiana
Wcześniej powiedział, że chciałby zaryzykować i wręczyć jej bransoletkę przyjaźni ze swoim numerem telefonu, kiedy wystąpi na stadionie Arrowhead w lipcu, ale nie mógł się z nią skontaktować. Wygląda jednak na to, że to się udało, gdyż Kelce twierdził, że rzeczywiście komunikował się ze Swiftem.
„Pozwoliłem mu przejąć inicjatywę i powiedziałem: «Widziałem, jak rządzisz na scenie w Arrowhead. Może będziesz musiał przyjść i zobaczyć, jak bujam na scenie w Arrowhead i zobaczyć, który z nich jest najżywszy.
„Zobaczymy, co wydarzy się w najbliższej przyszłości”.
Źródło: www.tmz.com