„The Marvels” ma najgorszy weekend otwarcia ze wszystkich filmów Marvela.
Kontynuacja Marvel Cinematic Universe odnotowała najgorszy weekend otwarcia w krajowej kasie, przekraczając wstępne prognozy o dziesiątki milionów dolarów. Czy to początek końca gatunku superbohaterskiego?
Kluczowe dane
Marvels, kontynuacja Kapitana Marvela z Brie Larson w roli głównej, zarobiła 47 milionów dolarów, co stanowi najmniej dochodowy film w historii serii. To znacznie mniej niż 55,4 miliona dolarów z otwarcia „The Incredible Hulk” (równowartość około 71,8 miliona dolarów obecnie) i 57,2 miliona dolarów z otwarcia „Ant-Man” w lipcu 2015 roku.
Film nie zarobił nawet jednej trzeciej tego, co Kapitan Marvel zarobił w weekend otwarcia w 2019 roku (153,4 mln dolarów) i znacznie odbiegał od początkowych prognoz, które w Stanach Zjednoczonych wynosiły 75 i 80 mln dolarów.
Upadek pierwszego Kapitana Marvela w porównaniu z jego kontynuacją jest największym w historii serii Marvela Disneya – Strażników Galaktyki Vol. 3 zarobił 118,4 miliona dolarów w weekend otwarcia, w porównaniu do 146,5 miliona dolarów swojego poprzednika.
Marvels jest także częścią kilku niedawnych rozczarowań kasowych Disneya, w tym Indiana Jones & The Dial Of Destiny (60,4 miliona dolarów w weekend otwarcia), Haunted Mansion (24 miliony dolarów na otwarciu) i film Pixara Elemental (29,6 miliona dolarów na otwarciu).
Monitorować
Pomimo dziesiątek premier przełożonych z powodu strajków aktorów i scenarzystów, przed nami jeszcze mnóstwo premier o superbohaterach: Aquaman and the Lost Kingdom (grudzień 2022), Deadpool 3 (lipiec 2024), Joker: Madness at Two (październik 2023) i Venom 3 (listopad 2024).
Zaskakujące fakty
Od najwyższego poziomu w historii w marcu 2021 r. Disney zajmuje 16. miejsce na liście spółek notowanych na giełdzie S&P 500, co oznacza spadek o 56%.
Anegdota
Disney jest także uwikłany w kosztowną batalię prawną z gubernatorem Florydy i republikańskim kandydatem na prezydenta Ronem DeSantisem. DeSantis obrał za cel specjalny status dzielnicy Disney World – park istniał w samorządnej dzielnicy z uprawnieniami organu rządowego – po tym, jak firma skrytykowała kontrowersyjną ustawę „Nie mów gejom”. Disney pozwał i twierdził, że DeSantis prowadzi kampanię odwetową, aby wyrządzić krzywdę gigantowi rozrywki za jego krytykę. Od tego czasu Disney wycofał się z planów budowy biura o wartości 1 miliarda dolarów w Orlando i zamknął swój hotel Galactic Starcruiser inspirowany Gwiezdnymi Wojnami.
Numer klucza
17 miliardów dolarów. Tyle Disney zainwestuje na Florydzie w ciągu najbliższych 10 lat, włączając w to renowację Epcot, parku o tematyce Vaian i możliwość remontu Dino Land w Animal Kingdom.
Źródło: www.forbes.com