Taylor Swift nazywa siebie „samotną kobietą z pokolenia milenijnego” w czasie pandemii – Hollywood Life
Taylor Swift dzieli się swoimi odczuciami na temat kwarantanny
Podczas niedawnego koncertu w Australii słynna piosenkarka Taylor Swift opowiedziała o swoim życiu w czasie kwarantanny i swojej twórczej podróży.
Podzieliła się ciekawą anegdotą na temat swojej samotności i inspiracji do napisania albumów Folklore i Evermore.
Samotność Taylor Swift
Podczas koncertu 34-letnia Taylor Swift tak opisała swoją czterdziestkę: „Postrzegałam siebie jako samotną, samotną kobietę, pokrytą kocią sierścią, pijącą nadmierne ilości białego wina”. Te słowa od razu przykuły uwagę jego fanów, zarówno na stronie, jak i w sieciach społecznościowych.
Opowiedziała, jak ten obraz mentalny wpłynął na jej kreatywność i proces pisania.
Romantyczna przeszłość Taylor Swift
Taylor opowiedziała także o swoim związku z Joe Alwynem i o tym, jak wpłynął on na nią podczas kwarantanny. Ujawniła, że on sam przyczynił się do napisania niektórych piosenek, pod pseudonimem, ale ich związek zakończył się w 2023 roku.
Pomimo spekulacji na temat jej życia miłosnego Taylor Swift zachowała powściągliwość, dzieląc się przemyśleniami na temat pewności siebie i przygód w życiu.
Przyznała, że jest dziś bardziej otwarta i pewna siebie niż wcześniej, co oznacza jej osobistą ewolucję.
Taylor Swift podczas trasy koncertowej po Australii
Wreszcie Taylor Swift odbywa obecnie tournée po Australii w ramach trasy Eras Tour, odnosząc fenomenalny sukces. Widziano ją także u boku amerykańskiego piłkarza Travisa Kelce’a, co stanowiło nowy kamień milowy w jej życiu miłosnym.
Ponieważ jego życie miłosne wciąż jest w centrum uwagi, fani z niecierpliwością czekają na nowe muzyczne dzieła artysty.
Źródło: hollywoodlife.com