Specjalny serial Netflixa „Natural Selection” Matta Rife’a nie trafia w sedno, żartując o Baltimore.

Skandal wywołany komentarzami Matta Rife’a w jego najnowszym programie na Netfliksie
Wątpliwy żart
Matt Rife, komik, którego program „Natural Selection” jest obecnie drugim najczęściej oglądanym programem telewizyjnym w serwisie Netflix, rozpoczął swój godzinny program od skierowania swoich filmów do ofiar przemocy domowej w Baltimore.
W odcinku specjalnym Rife wchodzi do DAR Constitution Hall w Waszyngtonie, aby posłuchać utworu „Many Men” zespołu 50 Cent. Od tego momentu wydarzenie przybiera zły obrót.
„To super, stary. Szkoda, że mój dziadek nie mógł tego zobaczyć, stary. Zawsze chciałem go tu zabrać z wizytą, wiedział, jak bardzo kocham DC – i kochał Maryland. To był jego ulubiony stan” – powiedział Rife wiwatującym tłumom w Waszyngtonie. „Co nie, jest prawidłową odpowiedzią, chyba że byłeś w Baltimore”.
Negatywna reakcja
Żarty Rife’a wywołały jęki i śmiech publiczności, a następnie powiedział, że „po prostu sprawdza grunt, czy będzie się dobrze bawić, czy nie. Chciałem tylko zobaczyć. Myślę, że zaczniemy serial od przemocy domowej, a potem reszta serialu powinna być już całkiem łatwa.”
Ten widz nie był jedynym niezadowolonym z żartu Rife’a, który znalazł dużą liczbę obserwujących na TikToku. Krytycy ocenili „Dobór naturalny” jako „rozczarowujący” ze względu na ponowne wykorzystanie „wulgarnych dowcipów” i innych banalnych prób wywołania śmiechu. Wydaje się, że fanom komedii występ Rife’a również nie przypadł do gustu.
Negatywne reakcje
Negatywne reakcje na dowcip Rife’a twierdziły, że „żarty o przemocy domowej nie są śmieszne, ale dowcipy z Baltimore są – jeśli są kreatywne”. Biały człowiek nazywający Baltimore słowem „zapadkowy” nie jest kreatywny, wygląda na obelgę ze strony kogoś, kto właśnie przegrał grę wideo online w 2011 roku.
Ogólna reakcja jest dość negatywna, a serial uzyskał nawet 21% oceny oglądalności w serwisie Rotten Tomatoes.
Ostatecznie uwagi na temat programu Rife’a oscylują pomiędzy rozczarowaniem, niezadowoleniem i urazą, szczególnie jeśli chodzi o sposób, w jaki poruszył on tak delikatne i poważne tematy, jak przemoc domowa i stereotypy na temat Baltimore.
Źródło: www.thebaltimorebanner.com