Recenzja „Scott Pilgrim startuje”: anime Netflix przeżywającego kryzys tożsamości

Recenzja „Scott Pilgrim startuje”: anime Netflix przeżywającego kryzys tożsamości

Nowa animowana adaptacja Scotta Pilgrima

Scott Pilgrim Takes Off to animowana adaptacja popularnej serii komiksów i filmu, oferująca nowe spojrzenie na historię dzięki własnemu, niepowtarzalnemu stylowi i elementom zapożyczonym z oryginalnych komiksów.

Seria skupia uwagę na Ramonie Flowers i jej byłych, umożliwiając dalszy rozwój postaci drugoplanowych i głębsze powiązania z ich przeszłością.

Chociaż serial oddaje ton oryginalnego komiksu i oferuje wspaniałą animację, ostateczny konflikt i rozwój postaci Scotta może sprawić, że widzowie będą chcieli więcej, a zakończenie będzie sprawiać wrażenie wymyślonego i pozbawionego rozwoju widocznego w oryginalnej historii.

Historia „Scott Pilgrim startuje”

Scott Pilgrim Takes Off to anime i na takie wygląda. Seria zawiera urocze napisy początkowe z piosenką przewodnią Nercy’ego Talkie, nadającą jej ton życia, jakiego można oczekiwać od romantycznego anime, takiego jak Kaguya-sama Love is War. Seria w pełni wykorzystuje animowane medium, włączając więcej elementów fantastycznych niż oryginalne komiksy. Krótko mówiąc, Scott Pilgrim Takes Off to nie tylko wierna adaptacja książki czy filmu; raczej wytycza nową ścieżkę, wprowadzając znaczące zmiany, w wyniku których powstają jedne z najlepszych i najgorszych momentów serii.

Nowa seria Netflix skupia się bardziej na Ramonie Flowers i jej byłych, a nie wyłącznie z punktu widzenia Scotta. Pozwala to na położenie większego nacisku na obsadę drugoplanową, a serial jako całość czerpie korzyści z tej zmiany. Rola Mary Elizabeth Winstead w roli Ramony Flowers jest urzekająca i dodaje tej postaci nowej głębi. Widok Ramony konfrontującej się z wieloma błędami i próbami swojej przeszłości daje głębszą więź z jej postacią i wstrzykuje wiele emocji w kogoś, kto wydaje się zimny, ale w tajemnicy ma złote serce. To samo dotyczy Kierana Culkina (Sukcesja) w roli Wallace’a Wellsa. Rola aktora jest obszerna i kradnie show w każdej scenie, w której się pojawia. Wallace pomaga w zakotwiczeniu serialu, będąc jedną z najnormalniejszych osób w każdej sytuacji, ale jego dziwactwa i sarkazm zawsze dają świetny efekt komediowy.

Seria wykorzystuje oryginalny styl graficzny O’Malleya, oddając hołd komiksom, jednocześnie tworząc piękny, ale prosty świat, który czasami sprawia wrażenie spokojnego i introspektywnego, co pozwala chłonąć atmosferę. Ścieżka dźwiękowa, oprawa graficzna i podkłady głosowe sprawiają, że Scott Pilgrim Takes Off wyróżnia się na tle innych obecnie emitowanych programów animowanych, a jednocześnie doskonale oddaje ton oryginalnego komiksu.

„Scott Pilgrim startuje” – hity i chybienia

Scott Pilgrim Takes Off to zupełnie inna historia niż ta, którą można znaleźć w oryginalnej serii komiksów i filmie aktorskim. Nie zdradzając konkretnych szczegółów, nowy serial oferuje odmienne wrażenia fanom zaznajomionym z materiałem źródłowym, jednak dla nowych widzów może nie być dobrym wprowadzeniem. Chociaż jedną z mocnych stron Scott Pilgrim Takes Off jest zmiana historii, pozwalająca zabłysnąć większej liczbie postaci i zapewniająca niespodzianki na każdym kroku, można to również uznać za największą słabość serialu. Seria zaczyna się niesamowicie dobrze, ale końcowy konflikt i rozwój postaci Scotta pozostawia wiele do życzenia.

Podróż, którą odbywamy w pierwszych sześciu odcinkach, jest naprawdę intrygująca i pozwala skupić się nie tylko na postaciach otaczających Scotta, ale także na samym Pilgrimie. Jednak gdy dotrzemy do dwóch ostatnich odcinków tego krótkiego, ośmioodcinkowego sezonu, stawka znacznie wzrasta, ale inwestycja szybko maleje, gdy mamy do czynienia z wymyślonym zwrotem akcji, który może spowodować, że serial straci całą dobrą wolę, jaką zgromadziła poprzednie odcinki. Serial podejmuje duże ryzyko i chociaż niektórym może się to udać, nie można powstrzymać się od myślenia o tym, co mogłoby się wydarzyć. Zakończenia Scott Pilgrim i Scott Pilgrim vs. Świat cieszy się popularnością, ponieważ pokazuje rozwój Scotta podczas tej szalonej przygody, przez którą przeszedł. Scott Pilgrim Takes Off próbuje zrobić to samo, ale wydaje się to niezasłużone i wygląda na wymyślony bałagan.

W Scott Pilgrim Takes Off jest wiele rzeczy, które można lubić. Seria oferuje nowe spojrzenie na klasyczną historię i tchnie nowe życie w ten wspaniały świat. Może poszczycić się pierwszorzędną obsadą głosową z płynną animacją i pokazuje, jak ekscentryczny jest ten świat dzięki użyciu kolorów. Jednak udaje jej się zanegować tytułową postać i pozostawić Scotta w stanie, w którym można się zastanawiać, czy cała ta podróż nie poszła na marne. Oglądanie Scott Pilgrim Takes Off to czysta przyjemność, a fani oryginału z pewnością docenią wszystkie fantastyczne mrugnięcia okiem, pisanki i zwroty akcji, które z pewnością zwiększą ich przyjemność. Jednak nowym widzom może być trudno zainwestować w świat, który wydaje się być zbudowany dla już ugruntowanej rzeszy fanów. Chociaż zakończenie jest dużą wadą, serial jako całość jest nadal warty obejrzenia, szczególnie ze względu na wspaniałą oprawę graficzną i występy.

Stopień: C+

Serial Scott Pilgrim Takes Off można już oglądać w serwisie Netflix w USA.

Źródło: collider.com

Avatar photo

Sylvain Métral

J'adore les séries télévisées et les films. Fan de séries des années 80 au départ et toujours accroc aux séries modernes, ce site est un rêve devenu réalité pour partager ma passion avec les autres. Je travaille sur ce site pour en faire la meilleure ressource de séries télévisées sur le web. Si vous souhaitez contribuer, veuillez me contacter et nous pourrons discuter de la manière dont vous pouvez aider.