Figlarka: Serial komediowy uratowany przez Starz po anulowaniu przez HBO Max
Figlarka, popularny serial komediowy, obecnie doczekał się drugiego sezonu na kanale Starz. Jake Johnson, jeden z głównych aktorów, niedawno opowiedział o tym, jak Starz uratował serial po jego nagłym anulowaniu przez HBO Max. W tym artykule dowiesz się więcej o tym, jak doszło do tej decyzji i jakie są plany na przyszłość Figlarki.
Anulowanie przez HBO Max
Pierwszy sezon Figlarki spotkał się z dużym zainteresowaniem widzów, dlatego HBO Max zamówiło kolejne odcinki. Jednak podczas kręcenia drugiego sezonu doszło do nagłego anulowania serialu. Jak powiedział Jake Johnson, był to dla niego i reszty obsady ogromny szok. Anulowanie nie było związane z kreatywnymi czy osobistymi powodami, lecz raczej z decyzją korporacji, która bardziej kierowała się aspektami finansowymi niż artystycznymi.
Ratunek dzięki Starz
Po anulowaniu przez HBO Max, Figlarka był na skraju nieistnienia. Jednak Starz, kanał telewizyjny, który zrezygnował z niektórych własnych programów, podjął decyzję o uratowaniu serialu. W styczniu odebrali oni Figlarkę i zdecydowali się kontynuować produkcję. Dzięki temu serial dostał drugą szansę.
Reakcje obsady
Po anulowaniu Figlarki przez HBO Max, obsada była zrozpaczona. Jednak Jake Johnson zapewnia, że nikt nie tracił nadziei. Dzięki swoim kontaktom w branży, dowiedział się, że Figlarka miała duże zainteresowanie ze strony innych platform streamingowych. Studia były zainteresowane kontynuacją serialu, więc pytanie nie brzmiało, czy znajdą nowy dom, lecz raczej, kto będzie najbardziej zainteresowany i dlaczego.
Drugiego sezonu Figlarka
Drugi sezon Figlarki zadebiutował 21 lipca i składa się z ośmiu odcinków. Premiera ostatniego odcinka planowana jest na 8 września. Na razie nie ma informacji na temat ewentualnego trzeciego sezonu. Czy oglądałeś ten program komediowy? Jak myślisz, czy Figlarka powinna dostać kolejną szansę? Śledź nasze arkusze stanu, aby być na bieżąco z nowościami dotyczącymi innych seriali telewizyjnych.