Milion małych rzeczy” [Spoiler] Powraca w emocjonującym odcinku z końca epoki
Delilah wyprowadza się ze swojego domu w okolicach Bostonu w tym tygodniu Milion małych rzeczy — myślisz, że jej przeprowadzki pobierają dodatkową opłatę za cały bagaż emocjonalny, który się pojawia?
Odnoszę się oczywiście do tego, ile razy jej zmarły mąż Jon (grany przez oryginalnego członka obsady, Rona Livingstona) pojawia się w retrospekcjach z ich wspólnego życia w domu. Istnieją działka z nich.
Odcinek rozpoczyna się, gdy Jon i Delilah przechodzą przez swój dom, zanim się do niego wprowadzą. „Stworzymy tutaj wiele szczęśliwych wspomnień” — mówi jej. Och, są tacy słodcy i zupełnie nieświadomi rzezi, jaką przyniesie kilka następnych dziesięcioleci. Następnie przenosimy się do teraźniejszości: Delilah jest w swoim domu, otoczona pudłami, a Eddie daje jej znać, że są tam przeprowadzki.
Przez cały odcinek Delilah wraca myślami do momentów w swoim życiu z Jonem. Widzimy dzień, w którym dostaje bilety okresowe Bruins, kiedy wspomina, że rozmawiali o ewentualnej przeprowadzce do Francji, gdy dzieci osiągną wiek szkolny. A ponieważ Sophie jest w przedszkolu… Zwraca uwagę, że tak naprawdę nie ma żadnych przyjaciół w Bostonie, a Jon ma szybkie rozwiązanie: zamierza zaprosić chłopaków, których spotkał w windzie (alias Eddie, Rome i Gary) na obiad i bum, będzie miała kumpli. Okej?
W innej retrospekcji z mniej więcej czasu, gdy Sophie myśli o studiach, wyraźnie zestresowany i rozkojarzony Jon ponownie zamyka Delilah, kiedy ta podsuwa pomysł potencjalnej przeprowadzki do Francji. Zamiast tego sugeruje, aby przenieśli jej ojca do Stanów, po czym pędzi… tak jak Eddie pisze do Delilah o tym, jak podobało mu się ich ostatnie spotkanie i jak powinni to zrobić ponownie.
Ze smutnej zadumy wyrywa ją przybycie wszystkich Przyjaciół Jona, którzy są tam na ostatni wieczór z pizzą w teraz pustym domu. A mówiąc o Przyjaciółch Jona:
* Greta i Katherine planują ślub, kiedy mama Katherine sugeruje, żeby Greta, a nie Katherine, zabrała ją do sklepu spożywczego. Jej rozumowanie staje się później jasne: daje Grecie czek na 5000 $ do postawienia na ślub. Kiedy Katherine się o tym dowiaduje, próbuje go oddać, ale mama Katherine mówi, że Greta uczyniła Katherine „najszczęśliwszą, jaką kiedykolwiek widziałam” i dlatego chce im dać prezent. Przyszłe panny młode akceptują ze łzami w oczach.
* Sophie i Tyrell wciąż ze sobą sypiają i dobrze się bawią, ale on zastanawia się, kim dokładnie są dla siebie. Sugeruje, aby trzymali to „po cichu”, dopóki nie wróci z lata spędzonego na Haiti z mamą. Później zaprasza ją, by z nim poszła, ale ona odmawia. Eddie domyśla się, co się dzieje i pyta ją, dlaczego trzyma sprawy w tajemnicy, a ona mówi, że martwi się utratą Reginy, jeśli sprawy pójdą źle z Tyrellem. Eddie zwraca uwagę, że jego romans z Delilah metaforycznie wysadził w powietrze całą ich grupę przyjaciół, ale gang przetrwał; ta perspektywa dodaje jej otuchy. Zauważa również, że teraz rozumie, że nie zawsze możesz wybrać, w kim się zakochasz. (Twierdzę, że absolutnie możesz zdecydować, że nie angażujesz się w tę miłość, będąc nadal mężem matki swojego dziecka, ale ziemniaka, potahto.) W każdym razie Tyrell i Sophie są po tej samej stronie i mówią Romeowi i Reginie, że „ randki, a następnie ogłaszają plany spędzenia razem lata na Haiti. Co najważniejsze dla Sophie: Regina jest więcej niż zadowolona z nowego projektu.
* Kiedy Sophie i Danny otrzymują zaproszenia na ślub Katherine i Grety, Delilah zaczyna myśleć, że jej nie będzie. W końcu, jak zwraca uwagę Eddiemu, była ściśle zaangażowana w rozwiązanie małżeństwa Eddiego i Katherine. Ale kiedy Katherine znajduje zaproszenie w torbie Theo, konfrontuje się z nim, a on to wyznaje On nie chce Delilah na imprezie, biorąc pod uwagę, jak bardzo zraniła Katherine. Później, podczas wieczoru z pizzą, Theo wyznaje / przeprasza Delilah, która łaskawie przyjmuje jego wyjaśnienia. Dodaje, że kocha Katherine i „jeśli moja obecność na weselu sprawia, że jej dzień staje się lepszy, to właśnie tego chcę. A jeśli moja nieobecność poprawia jej dzień, to też tego chcę. Theo mówi, że Katherine zdecydowanie chce, żeby tam była, i to wszystko.
* Gary i Maggie zabierają Javiera na jego pierwszą oficjalną wycieczkę: do ich grupy wsparcia dla chorych na raka. Zdarza się, że przybywają dokładnie wtedy, gdy zapłakana członkini opowiada o tym, jak chemioterapia pokrzyżowała jej plany posiadania dziecka. Jednak później kobieta – którą zdiagnozowano rok wcześniej – mówi Maggie, że spotkanie z Javierem przypomniało jej, że jest nadzieja na spełnienie jej marzenia o rodzinie. Potem Gary i Maggie wspominają szybki numerek w łazience, który zapoczątkował ich związek… a później kolejny na górze, w prawie pustym mieszkaniu Delilah.
* Pod koniec wieczoru z pizzą Rome zbiera wszystkich swoich przyjaciół, aby przekonali Reginę, że powinna kandydować do rady miejskiej — i mówi, że tak zrobi, z Romem jako jej kierownikiem kampanii. W końcu w domu zostają tylko Eddie i Delilah. Mówi mu, że zawsze była pewna, że chce wrócić do Francji, ale jest tam samotna. „Wiem, że jestem gotowa porzucić ten dom, ale nie wiem, czy jestem gotowa porzucić wszystko inne” — mówi. Ale zanim naprawdę mogą porozmawiać o tym, czy zostanie, przerywają im Sophie i Danny. A po kilku kolejnych wspomnieniach bycia w domu z Jonem, gasi światło i wychodzi po raz ostatni.
Teraz twoja kolej. Co sądzisz o odcinku? Odezwijcie się w komentarzach!
Źródło: https://tvline.com/2023/04/12/a-million-little-things-recap-season-5-episode-10-the-salesman/