Kompletny zwrot Netflixa dzięki umowie z WWE
Netflix, lider nowej ery streamingu
W ostatnich latach Netflix zmienił swój przepis na sukces: oryginalne treści, brak telewizji na żywo, brak reklam i niezrównana biblioteka filmów i seriali emitowanych na całym świecie.
Jednak w miarę ewolucji wojen streamingowych firma coraz chętniej umieszczała na swojej platformie filmy i programy innych osób. Ponadto, po eksperymentach z transmisją na żywo z występu Chrisa Rocka, nowa umowa z WWE na emitowanie Monday Night Raw przez następne 10 lat pokazuje, jak Netflix zmienił swoje własne zasady.
Pojawienie się WWE na Netfliksie
Netflix ogłosił, że od 2025 roku będzie nowym domem Raw. Według doniesień umowa będzie kosztować Netflix 5 miliardów dolarów w całym okresie obowiązywania. W połączeniu z niedawnym wzrostem liczby programów nabywanych od konkurencji oraz niedawnym wprowadzeniem poziomów z reklamami, pokazuje to, że nowe treści Netflix bardziej przypominają treści oryginalne, stare odcinki „W garniturach”, a nawet sport, a przynajmniej „rozrywka sportowa”, w której WWE przoduje.
Kolej na Netflixa
Zakład Netflixa jest bardzo modny. Od miesięcy serwisy streamingowe konkurują ze sobą w oferowaniu wydarzeń sportowych na żywo. Amazon stawia duże zakłady na czwartkowe mecze piłkarskie NFL. Apple TV+ obstawia wszystko na Major League Soccer. Hulu, ze względu na połączenie z ESPN, oferuje sport za pośrednictwem Hulu + Live TV. W zeszłym roku Max ogłosił współpracę z Bleacher Report w celu zaoferowania dodatku sportowego umożliwiającego użytkownikom oglądanie gier oferowanych przez Warner Bros. Discovery za pośrednictwem sieci TBS i TNT (czytaj: mecze NBA i NHL).
Jednak sport to tylko część zmian w Netfliksie – i nie jedyna. Z biegiem lat Netflix powiększał swoją bazę subskrybentów dzięki treściom, na które licencjonował inne studia. W odpowiedzi na utworzenie przez te studia własnych usług przesyłania strumieniowego – a także aby obejść globalne problemy licencyjne – Netflix skupił się na oryginalnych produkcjach.
W zeszłym roku sytuacja się odwróciła. Warner Bros. Discovery udzieliło Netflixowi licencji na seriale HBO, takie jak Insecure i Six Feet Under. Disney również udzielił licencji na tę platformę. A Netflix tego potrzebował. W 2022 r. popularność oryginalnych dzieł Netflix zyskała na popularności, stanowiąc 53% całkowitego czasu oglądania seriali na platformie, w porównaniu z 22% w 2017 r. Oryginalne treści są jednak bardziej ryzykowne niż dobrze znane seriale, takie jak „W garniturach” i filmy wyprodukowane przez Netflix w szczególności odniosły mieszane sukcesy.
Zwrot licencji
Wydaje się, że w miarę zbliżania się roku 2024 licencjonowanie znów jest modne, jak powiedział David Decker, szef sprzedaży treści w Warner Bros. Odkrycie w „New York Timesie”. Studia dostawały pieniądze za swoje programy, Netflix wystawiał je przed widzami. Według Johna Massa, prezesa funduszu inwestycyjnego Content Partners, wojny streamingowe dobiegły końca, a Netflix wyszedł zwycięsko.
Źródło: www.wired.com