Justin Timberlake: zawieszenie prawa jazdy po aresztowaniu za jazdę pod wpływem alkoholu
Justin Timberlake wirtualnie pojawia się w sądzie
Justin Timberlake wirtualnie pojawił się w piątek w swojej sprawie dotyczącej jazdy pod wpływem alkoholu na Long Island, niewiele mówiąc podczas krótkiego postępowania, gdy sędzia przyjął jego przyznanie się do niewinności i zawiesił mu prawo do prowadzenia pojazdów w Nowym Jorku.
Policja w nadmorskiej wiosce Sag Harbor aresztowała Timberlake'a 18 czerwca po tym, jak zeznał, że wjechał na znak stopu, zjechał z pasa ruchu i wysiadł ze swojego BMW śmierdząc alkoholem.
Piosenkarz NSYNC, będący obecnie w trasie koncertowej po Europie, sąd nie miał obowiązku powrotu do Stanów Zjednoczonych na swój występ. Występuje w sobotni wieczór w Antwerpii w Belgii.
Szczegóły sprawy
Jego prawnik Edward Burke Jr. argumentował, że Timberlake nie był pijany i sprawę należy umorzyć. „Fakty pozostają takie, że nie był pijany” – powiedział w piątek Burke, według „Newsday”. „Powinę to jeszcze raz: Justin Timberlake nie był pijany i jesteśmy pewni, że ten zarzut karny zostanie oddalony”.
Sędzia z Sag Harbor Village, Carl Irace, zawiesił Timberlake’owi prawo jazdy stanu Tennessee w Nowym Jorku i zagroził nałożeniem zakazu rozmawiania z Burke’em, uznając, że komentarze prawnika skierowane do mediów były niewłaściwe.
Timberlake wcześniej stawił się osobiście w sądzie, ale jego postawienie w stan oskarżenia musiało zostać powtórzone ze względu na niedopatrzenia papierkowe. Burke powiedział, że oryginalny dokument oskarżenia nie zawierał podpisu sierżanta policji.
Kolejne kroki w sprawie
Zastępca prokuratora okręgowego Ashley Cangro powiedziała, że 2 lipca złożono nowe dokumenty w celu uzupełnienia luki.
Według policji Timberlake został aresztowany po opuszczeniu hotelu w Sag Harbor około godziny 12:30. „Jego oczy były przekrwione i szkliste, z jego oddechu wydobywała się silna woń alkoholu, nie był w stanie się skoncentrować, miał spowolnioną mowę, chwiał się na nogach i niewłaściwie zachowywał się podczas wszystkich standardowych drogowych testów trzeźwości” – dodał. – stwierdziła policja w pozwie sądowym.
Według policji 43-letni Timberlake powiedział funkcjonariuszowi, że wypił martini i poszedł za przyjaciółmi do domu. Został zatrzymany i spędził noc w policyjnym areszcie.
Źródło: www.cp24.com