Jeszcze nie umarł — pilot i jeszcze nie tygrys — podwójna recenzja

Jeszcze nie umarł — pilot i jeszcze nie tygrys — podwójna recenzja

Kilka tygodni temu mieliśmy premierę Not Dead Yet, więc czas jeszcze na podsumowanie pierwszych odcinków.

Pilot

Chociaż na początku może być trochę trudno wczuć się w tę historię, a może nawet bardziej, jeśli nie masz pojęcia, o co w niej chodzi, bo może się wydawać, że to kolejny serial o życiu i nieszczęściach trzydziestolatka, ja myślę, że warto dać mu szansę odkrycia dodatkowego zwrotu akcji.

Stworzony przez Caseya Johnsona i Davida Windsora (This is Us, The Real O’Neals) i oparty na książce „Wyznania czterdziestoparoletniego spieprzonego” autorstwa Aleksandry Pottera, Jeszcze nie umarł przedstawia nam Nell Serrano (Gina Rodriguez), dziennikarkę, która pięć lat temu porzuciła całe swoje życie, pracę i wszystko, by podążać za mężczyzną do Wielkiej Brytanii, a kiedy coś nie wyszło, musiała wrócić i spróbować ją stare życie wróciło, ale rzecz w tym, że jej stare życie nie jest już takie, jak było, ponieważ na przykład jej najlepsza przyjaciółka Sam (Hannah Simone) ma teraz nową najlepszą przyjaciółkę, która również jest kimś niezbyt lubianym przez Nell , a który jest teraz także jej nowym szefem, właścicielem gazety, do której musiała wrócić i w której obecnie kieruje działem Nekrologów, co nie bardzo ją cieszy, ale właśnie taka sytuacja będzie główny wyzwalacz fabuły serialu, ponieważ ta reporterka będzie miała specjalną pomoc w pisaniu tych artykułów, nic więcej i nic mniej niż ci sami ludzie, o których musi pisać.

Ta sytuacja nie tylko dostarczy nam zabawnych chwil, ale także pomoże Nell zastanowić się nad własnym życiem i być może da jej nowe spojrzenie na nie i pomoże jej ponownie odnaleźć swoją drogę, ponieważ czuje, że poniosła porażkę po tym wszystkim, co przeszła .

Pierwszym duchem (duchem?), z którym ma do czynienia, jest Monty (Martin Mull), muzyk, którego największą zawodową zasługą było skomponowanie komercyjnego jingla. Początkowo, zgodnie z przewidywaniami, cała ta sytuacja zastanawia Nell, ponieważ nie rozumie, dlaczego wszędzie go widzi i nie może się go pozbyć, aż w końcu postanawia zaakceptować to, co się dzieje. W końcu Monty zostawia ją z dobrą radą na życie i nowym przyjacielem, bo jakoś łączy ją z wdową po nim Cricket (Angela E. Gibbs), z którą wiedli dobre życie.

Jeszcze nie Tygrys

Po ustaleniu ogólnych założeń i rzucie okiem na głównych bohaterów pierwszego odcinka, przechodzimy do drugiego, w którym historia zaczyna się nieco bardziej rozwijać i widzimy nowe interakcje między postaciami, takie jak związek Nell z nią współlokatora Edwarda (Rick Glassman) i jej nowego przyjaciela Cricketa, i chociaż na początku wydawało się, że Monty mógłby być bardziej znaczącą postacią w tej historii, spodobał mi się zwrot akcji, który nadali, więc posłużył jako pretekst do rozpoczęcia związku Nell z Cricketem który, z tego co czytałem, jest ważną postacią w oryginalnej książce.

Chociaż chciałbym zobaczyć po kolei duchy, z którymi Nell musi „pracować”, na początku odcinka pokazano nam wizytę kilku z nich, co pozostawia nas z wrażeniem, że czas minął i to jest dlaczego fabuła i relacje między bohaterami są już trochę bardziej rozwinięte.

Tym razem Nell musi napisać nekrolog trenerki motywacyjnej, która, choć na początku może wydawać się irytująca ze względu na to, jaka jest, w końcu pomaga Nell trochę bardziej zaakceptować jej obecną sytuację.

Podobał mi się ten odcinek, ale nie tak bardzo jak pierwszy, bo miał dużo bardziej emocjonalny wydźwięk, którego w tym przypadku nie było tak bardzo odczuwalne, chociaż na końcu był jeszcze morał.

Lubię tego rodzaju komedie, które nie tylko rozśmieszają, ale także dostarczają emocjonalnych i refleksyjnych chwil, i myślę, że Gina Rodriguez osiąga dobrą równowagę między zabawnymi i dramatycznymi momentami, których wymaga ta postać.

I chociaż historia może wydawać się nieco przewidywalna, to jest to dobry i przyjemny serial, a ponieważ jest jeszcze w pierwszych odcinkach, myślę, że ma szansę na poprawę. I na wypadek, gdybyś zastanawiał się tak jak ja, kiedy zacząłem oglądać serial, nie, w oryginalnej książce, na której jest oparty, upiorne zjawy nie są częścią historii, ale myślę, że to fajny zwrot akcji, który dodali daj tej serii coś, co odróżni ją od innych tego typu.

Co ci przyszło do głowy Jeszcze nie umarł? Czytałeś książkę, na podstawie której powstał? Podziel się swoimi komentarzami w sekcji poniżej.

Źródło: https://www.spoilertv.com/2023/02/not-dead-yet-pilot-not-tiger-yet-double.html

Avatar photo

Sylvain Métral

J'adore les séries télévisées et les films. Fan de séries des années 80 au départ et toujours accroc aux séries modernes, ce site est un rêve devenu réalité pour partager ma passion avec les autres. Je travaille sur ce site pour en faire la meilleure ressource de séries télévisées sur le web. Si vous souhaitez contribuer, veuillez me contacter et nous pourrons discuter de la manière dont vous pouvez aider.