Dzięki temu filmowi seria Leprechaun zamieniła się w koszmar
Saga Leprechaunów: od śmiechu do łez
Filmowa saga Leprechaun odniosła w przeszłości pewien sukces. Dzięki występowi Warwicka Davisa w roli głównej film zdołał utrzymać poziom rozrywki wśród fanów, chociaż seria ostatecznie znudziła się sama. Jednak sukces wyprodukowanego przez WWE Studios Leprechaun: Origins okazał się całkowitą porażką, pozostawiając fanów z niedosytem.
Obiecujące początki
W 1993 roku Leprechaun wdarł się na scenę filmową. Był to nowy gatunek horroru, znany z ujawnienia światu młodej aktorki imieniem Jennifer Aniston. Film w lekkim i zabawnym tonie przedstawił nowe oblicze horroru dzięki brutalnej kreacji Warwicka Davisa w roli złego krasnoludka.
Nieco szalona saga
Pomimo niepowodzenia w kinach, Leprechaun doczekał się kontynuacji w następnym roku. I chociaż sequele nie zawsze kończyły się sukcesem, udało im się zachować element przyjemności dzięki całkowitemu zanurzeniu Warwicka Davisa w jego postać. Nawet gdy seria stała się zbędna, aktor był w stanie dostosować się do nowych wątków, aby utrzymać zainteresowanie widzów.
Ryzykowny zwrot
Po odejściu Warwicka Davisa saga straciła swój blask. Produkcja Leprechaun: Origins przez WWE Studios była negatywnym punktem zwrotnym dla serii. Nie rozumiejąc, co zadecydowało o sukcesie poprzednich filmów, studio stworzyło film bezduszny, który nie pozostawił obojętnym zarówno krytyków, jak i fanów.
Druga strona medalu
Wydane w 2014 roku Leprechaun: Origins szybko wzbudziło niezadowolenie widzów. Z oceną 0% na Rotten Tomatoes i oceną 3,2 na IMDb, film został jednogłośnie pochwalony ze wszystkich możliwych niewłaściwych powodów. Rezygnując z lekkiego i komicznego podejścia do oryginalnej sagi, film stracił wszystko, co czyniło go uroczym.
Ogromna porażka twórcza
Chcąc nadać sadze nowy początek, Leprechaun: Origins jedynie odcięło się od wiernych fanów serii. Zmieniając ton filmu i interpretację jego bohatera, film odszedł od istoty tego, co zadecydowało o sukcesie poprzednich filmów. Ten błąd wystarczył, aby pogrzebać franczyzę.
Źródło: collider.com