Dyfuzja czy przekazywanie?
Prawie normalna rodzina: nowy serial, który będzie trzymał w napięciu
Cykl „Rodzina prawie normalna” pozwala nam odkryć tajemnice rodziny z trzech różnych perspektyw. Przyglądamy się zatem punktowi widzenia nastolatki Stelli, jej ojca Adama i matki Ulriki. Gdy jesteśmy zanurzeni w wciągającej intrygi, rozumiemy, że w tej rodzinie nic nie jest tym, czym się wydaje.
Opowieść zaczyna się od skojarzenia obrazów kobiety zacierającej ręce i dyskusji pomiędzy nią a przesłuchującym. Następnie zostajemy przeniesieni w przeszłość, gdzie młoda sportsmenka Stella staje się ofiarą przemocy na tle seksualnym podczas rekolekcji sportowych. Jego rodzice odmiennie reagują na to wydarzenie i ta różnica punktów widzenia ma ogromny wpływ na przebieg przyszłych wydarzeń.
Fabuła kontynuuje się wraz z pojawieniem się nowej postaci, która z kolei wpływa na bieg wydarzeń. Napięcie narasta stopniowo, a serial potrafi utrzymać nas w napięciu, bez uciekania się do zwykłych chwytów narracyjnych.
Dzięki subtelnemu połączeniu napięcia i dramatu rodzinnego „Prawie normalna rodzina” urzeka widzów. Nacisk położony jest na interakcję między postaciami, a prawda pozostaje do odkrycia.
Ponieważ sekrety każdego członka rodziny są stopniowo odkrywane, nie możemy się doczekać, aby dowiedzieć się, co czeka tę prawie normalną rodzinę. Powiązania między przeszłością a teraźniejszością są umiejętnie narysowane i jesteśmy ciekawi, dokąd zabierze nas ta seria.
Ostatecznie serial ten wyróżnia się oryginalną konstrukcją narracyjną, która utrzymuje zainteresowanie bez uciekania się do zwykłych chwytów narracyjnych. Z niecierpliwością czekamy na kontynuację, aby dowiedzieć się, co naprawdę przydarzyło się tej rodzinie i jak te wydarzenia wpłynęły na ich losy.
Źródło: decyder.com