Dick Van Dyke nazywa siebie „leniwym”, wspominając swoją karierę w dniu swoich 98. urodzin
Niesamowita kariera Dicka Van Dyke’a
Dick Van Dyke ma za sobą legendarną karierę w showbiznesie, ale przyznaje, że mógłby osiągnąć znacznie więcej, gdyby zrobił to wcześniej.
Słynny artysta, który w zeszłym tygodniu obchodził swoje 98. urodziny, pojawił się w ten weekend w nowym odcinku „CBS Sunday Morning”, w którym podsumował swoją wieloletnią pracę w Hollywood i poza nią, którą przypisuje do czystego szczęścia.
Wszystko spadło na niego przez przypadek
Dick Van Dyke wyjaśnia, że wszystko, co przydarzyło mu się zawodowo, choć było tego dużo, było po prostu szczęściem… bo według niego nigdy nie był łowcą okazji.
Mówi, że na początku swojej kariery nie szukał aktywnie pracy ani występów, wszystko wydarzyło się naturalnie. W rzeczywistości posuwa się nawet do stwierdzenia, że jest z natury leniwy… co jest niewiarygodne, biorąc pod uwagę ilość pracy, którą wykonał.
Wyjaśnia, że skończy film, pójdzie do domu… i po prostu poczeka, aż zadzwoni telefon z nową szansą – a ta zawsze nadchodzi.
Przyznaje, że tak naprawdę nie planował całego sukcesu, jaki odniósł – a nawet twierdzi, że nie ma zbyt dużej motywacji!
Narodowy skarb
Nawet jeśli jego długa artystyczna podróż była dziełem przypadku, cieszymy się, że się udało. Dick Van Dyke to skarb narodowy, a fakt, że wciąż jest tak genialny… to czyste błogosławieństwo.
Wszystkiego najlepszego, panie Van Dyke!!!
Źródło: www.tmz.com