Autor „Wiedźmina” twierdzi, że Netflix nigdy nie słuchał jego pomysłów

Autor „Wiedźmina” potępia sposób traktowania scenarzystów w Hollywood
Twórca „Wiedźmina”, Andrzej Sapkowski, podzielił się nieobcym mu doświadczeniem podczas wizyt na planie serialu Netflix opartego na jego powieściach fantasy. Rzeczywiście istnieją stereotypy dotyczące traktowania pisarzy w Hollywood.
Pomysły odrzucone
Andrzej Sapkowski odwiedził plan serialu podczas jego produkcji i zaproponował pomysły na serial. Niestety, żaden z jego pomysłów nie został wykorzystany. Podzielił się tym doświadczeniem w wywiadzie dla kanału YouTube Cerealkillerz, podkreślając brak zainteresowania wobec niego.
„Dałem kilka pomysłów, ale oni mnie nigdy nie wysłuchali” – powiedział ze śmiechem. “To normalne. ‘Kto to jest? On jest pisarzem. To nikt.”
Dziwne adaptacje
To nie pierwszy raz, kiedy Sapkowski znalazł się w takiej sytuacji. Już teraz mierzy się z dziwnymi adaptacjami swojego dzieła, w tym z hitową serią gier wideo opracowaną przez polskie studio CD Projekt Red. Surowiec, którym dysponuje podczas pracy, opiera się wyłącznie na literach. Nie dostarcza opisów wizualnych, a jedynie daje przegląd swoim czytelnikom. „Używam liter tylko dlatego, że wiem, że tylko tyle zobaczy mój czytelnik” – dodał.
Jeśli chodzi o ewolucję adaptacji jego dzieł, pozostaje wymijający: „Czasami cieszy mnie to bardzo, czasem mniej. Ale nie będę się nad tym rozwodzić.
Przyszłość „Wiedźmina” na Netfliksie
Od czasu pierwotnej publikacji „Wiedźmina” w 1990 roku Sapkowski opublikował osiem innych powieści osadzonych w tym samym uniwersum fantasy. Obecnie pisze dziesiąty tom. Tymczasem Netflix pracuje nad czwartym sezonem „Wiedźmina” bez gwiazdy Henry’ego Cavilla, który zapowiedział odejście z serialu przed premierą sezonu 3. Liam Hemsworth ma ponownie wcielić się w Geralta z Rivii.
Źródło: odmiana.com