10 filmów, które trzeba obejrzeć, zanim opuszczą Netflix w listopadzie

Sprawdź te filmy, które można oglądać w tym miesiącu:
„O ostatniej nocy” (30 listopada)
Ta komedia romantyczna z 2014 roku, luźno oparta na filmie yuppie-rom-com z 1986 roku, w którym występują Rob Lowe i Demi Moore, jest zarówno zabawna, jak i odkrywcza. W filmie występuje para, grana przez Joy Bryant i Michael Ealy, ale to ich najlepsi przyjaciele, grani przez Regina Hall i Kevin Hart, kradną show swoimi występami komediowymi.
„Przybycie” (30 listopada)
Zanim podjął się kolosalnego wyzwania, jakim było przeniesienie „Diuny” na ekran, reżyser Denis Villeneuve zgłębił science fiction w tym przemyślanym filmie z 2016 roku o możliwościach kontaktu pozaziemskiego. W przeciwieństwie do większości filmów tego gatunku, które skupiają się na inwazji obcych, Villeneuve skupia się na komunikacji i wzajemnym zrozumieniu. Główna bohaterka, lingwistka grana przez Amy Adams, próbuje rozszyfrować język kosmitów, aby zapobiec katastrofalnemu nieporozumieniu. Ten urzekający i poruszający dramat oferuje zakończenie, które jest zarówno genialne, jak i poruszające.
„Płoty” (30 listopada)
W tej adaptacji sztuki Augusta Wilsona, nagrodzonej Nagrodą Pulitzera w 2016 r., Denzel Washington odgrywa jedną ze swoich najlepszych ról, zarówno jako aktor, jak i reżyser. Wciela się w Troya Maxsona, byłą gwiazdę lig murzyńskich, która obecnie żyje w żalu i rozczarowaniu. Złożone relacje Troya z jego najlepszym przyjacielem, żoną i synem stanowią trzon historii, która bada kłamstwa, które Troy wmawiał sobie i innym na temat swojej tożsamości. Ten poruszający dramat przyniósł Violi Davis Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej.
„Hak” (30 listopada)
W 1991 roku Steven Spielberg wyreżyserował film „Hak” z Robinem Williamsem w roli Piotrusia Pana, Dustinem Hoffmanem w roli Kapitana Haka i Julią Roberts w roli Dzwoneczka. Film był bardzo oczekiwany, ale krytycy uznali go za rozczarowujący. Jednak ówczesne dzieci pokochały ten film i pokochały Spielberga i Williamsa. Wspomnij o tym filmie milenialsów, a na pewno zaczną skandować imię Rufio.
„Stuart Mały” (30 listopada)
Jeśli szukasz rodzinnego kina, możesz obejrzeć uroczą adaptację powieści dla dzieci EB White’a z 1999 r. Głównymi bohaterami są Jonathan Lipnicki, Geena Davis i Hugh Laurie, ale to głosy utalentowanych aktorów ożywiają tę opowieść. zwierzętom z tej historii: Davidowi Alanowi Grierowi, Nathanowi Lane’owi, Chazzowi Palminteri, Steve’owi Zahnowi, Bruno Kirby’emu i Jennifer Tilly. Michael J. Fox użycza swojego głosu Stuartowi Little, małej myszce pełnej optymizmu.
Źródło: www.nytimes.com